Walijczyk Howard Marks za życia stał się legendą. Były student uniwersytetu w Oksfordzie na życie zarabiał, szmuglując narkotyki. Podróżował po świecie, posługiwał się wieloma tożsamościami i jednocześnie, ze względu na kontakty w organizacjach przestępczych w Ameryce Południowej czy w CIA, był zarejestrowanym współpracownikiem brytyjskiego wywiadu. Ten obdarzony wielkim urokiem osobistym nietypowy przestępca nigdy nie używał przemocy, a bardzo ważne były dla niego przyjaźń z Irlandczykiem Jamesem McCannem oraz miłość żony, Judy.